2015.07.04 72 LOTOS Rajd Polski

Po dwóch etapach i siedemnastu odcinkach specjalnych Sébastien
Ogier pilotowany przez Juliena Ingrassię (Volkswagen Polo R WRC) znajdują się na
prowadzeniu w LOTOS 72. Rajdzie Polski. Aktualni mistrzowie świata zaledwie o
5,6 sekundy wyprzedzają swoich zespołowych kolegów Andreasa Mikkelsena i Olę
Fløene. Trzecia lokata należy do rewelacyjnie spisującego się Otta Tänaka (Ford
Fiesta RS WRC), który do tej pory wygrał sześć (tyle samo co Ogier) odcinków
specjalnych.
W sobotę zawodnicy mieli do przejechania osiem odcinków specjalnych o łącznej
długości niemal 130 km. Czołowe załogi startowały do prób w identycznej
kolejności, jak podczas piątkowego etapu. Na inaugurującym dzień odcinku
„Mazury” najszybszy okazał się lider rajdu Sébastien Ogier, dla którego było to
350 oesowe zwycięstwo w Rajdowych Mistrzostwach Świata. Drugi czas uzyskał
spisujący się rewelacyjnie podczas czerwcowego Rajdu Sardynii Hayden Paddon
(Hyundai i20 WRC). Robert Kubica obrócił się na jednym ze skrzyżowań i stracił
sporo czasu. W efekcie tego zdarzenia wyprzedził go lider ekipy Hyundai Shell
WRT Thierry Neuville, który awansował na szóste miejsce.
Kolejny w programie był odcinek „Wieliczki”, który w porównaniu z ubiegłym
rokiem przebiegał w nieco innej konfiguracji. Warto nadmienić, że w 2014 roku
właśnie na tej próbie Andreas Mikkelsen uzyskał średnią prędkość 136,88 km/h –
pod tym względem to rekordowy wynik w historii startów ekipy Volkswagen
Motorsport w cyklu WRC. Tym razem Norweg musiał jednak uznać wyższość
estońskiego kierowcy Otta Tänaka (Ford Fiesta RS WRC), który był również
najszybszy na odcinku „Świętajno”. Pecha miał natomiast jego kolega z ekipy
M-Sport WRT, Elfyn Evans, który po awarii pompy wody wycofał się z etapu na
odcinku dojazdowym przed próbą „Wieliczki”.
Pierwszą sobotnią pętlę kończył najdłuższy tego dnia odcinek „Paprotki”, którego
fragment był przejeżdżany w przeciwnym kierunku również w piątek. Na
transmitowanej na żywo próbie po raz kolejny formą błysnął Sébastien Ogier, dla
którego było to piąte oesowe zwycięstwo w LOTOS 72. Rajdzie Polski. „Jestem
bardzo zadowolony ze swojego tempa. Nie popełniłem żadnego błędu. Dobrze
dobrałem również opony. Po raz kolejny musiałem otwierać trasę i celem było nie
stracenie zbyt wiele czasu. Okazało się, że nawet udało mi się powiększyć
przewagę nad konkurencją” – cieszył się po trzynastu próbach aktualny mistrz
świata.
„Na pierwszym oesie dnia nie miałem żadnych szans z Ogierem. Jechaliśmy w
dwuminutowych odstępach i przede mną w zalesionych partiach unosił się kurz, co
w dużym stopniu ograniczało widoczność. Później organizatorzy zwiększyli odstępy
między załogami do trzech minut, za co jestem im bardzo wdzięczny. Cały czas
jestem w kontakcie z liderem, to najważniejsze” – relacjonował Andreas Mikkelsen,
który na pierwszej sobotniej pętli nie wygrał ani jednego odcinka specjalnego.
Dwukrotnie ta sztuka udała się Ottowi Tänakowi, który przed popołudniową pętlą
awansował na trzecią pozycję wyprzedzając Jariego-Matti Latvalę zaledwie o 0,1
sekundy. „Ott wykonał fantastyczną pracę. Jego tempo było niewiarygodne.
Żałujemy, że z walki odpadł Elfyn Evans. Mamy nadzieję, że wróci do niej podczas
niedzielnego etapu” – podsumował początkową pętlę sobotniego etapu szef zespołu
M-Sport WRC, Malcolm Wilson.
To nie był zbyt szczęśliwy poranek dla kierowców Citroën Total Abu Dhabi World
Rally Team. Na czterech początkowych próbach dnia zarówno Kris Meeke, jak i Mads
Østberg nie zanotowali czasu w czołowej piątce. „Po wypadku na odcinku testowym
straciłem pewność siebie i motywację. Podobnie było w ubiegłym roku. Moja
szybkość jest odpowiednia, ale nadal nie mam podejścia do czołówki. Mam
nadzieję, że przed Rajdem Finlandii przeprowadzimy odpowiednie testy” – mówił
podczas przegrupowania Kris Meeke.
W kategorii WRC 2 po serii oesowych zwycięstw podczas piątkowego etapu lider
klasyfikacji Esapekka Lappi (Skoda Fabia R5) nieco zwolnił. Pierwszy oes dnia
wygrał Karl Kruuda (Citroën DS3 R5), a trzy kolejne zespołowy kolega Lappiego
Pontus Tidemand. Dzięki temu Szwed zniwelował do nieco ponad pół minuty stratę
do 24-letniego Fina. W klasie WRC 3 oraz JWRC nadal stawce przewodził brytyjski
zawodnik Osian Pryce (Citroën DS3 R3T), który o prawie pół minuty wyprzedzał
włoskiego kierowcę Simone Tempestiniego. Wśród kierowców zgłoszonych do Drive
DMACK Fiesta Trophy na czele znajdował się Brytyjczyk Tom Cave (Ford Fiesta R2).
Druga sobotnia pętla nie rozpoczęła się zgodnie z planem. W początkowej sekcji
odcinka „Mazury” znalazło się zbyt wiele niesubordynowanych osób, które nie
stosowały się do poleceń służb bezpieczeństwa. Ze względu na bezpieczeństwo
kibiców oraz startujących załóg odcinek został odwołany a samochody rajdowe
zostały skierowane na start kolejnego oesu trasą alternatywną.
Kolejny przejazd próby „Wieliczki” został już rozegrany zgodnie z harmonogramem,
choć ze względu na zwiększony ruch na odcinku dojazdowym został on opóźniony o 8
minut. Najszybszy na nim okazał się Andreas Mikkelsen, który zaledwie o 0,1
sekundy wyprzedził Haydena Paddona.
Lider rajdu, Sébastien Ogier zanotował dopiero piąty rezultat, przez co jego
przewaga nad Mikkelsenem stopniała do 5,8 sekundy. „Bardzo żałuję odwołania
odcinka. Liczyłem, że zostanie rozegrany zgodnie planem. Jeżeli mam myśleć o
dogonieniu Ogiera, potrzebuję jak najwięcej oesowych kilometrów” – mówił na
mecie próby „Wieliczki” Andreas Mikkelsen. Norweg wygrał z Ogierem również drugi
przejazd najdłuższego w pętli odcinka „Świętajno”. „Na trasie było sporo kurzu.
Jechałem na maksimum i straciłem kilka sekund w miejscach, gdzie widoczność była
słaba” – dodał Mikkelsen przed trzecim przejazdem superoesu „Mikołajki”.
Na tej próbie Mikkelsena wyprzedził jednak jego kolega z ekipy Volkswagen
Motorsport Jari-Matti Latvala i przede wszystkim Ott Tänak, który o niemal 3
sekundy wyprzedził Fina i umocnił się na trzecim miejscu. „Widoczność była
słaba. W wielu miejscach nic nie widziałem i musiałem podejmować ryzyko. Jutro
należy się spodziewać niezłego widowiska. To dobrze, że ktoś próbuje nawiązywać
walkę z Volkswagenami” – mówił z przekąsem na mecie „Świętajna” 27-letni
Estończyk.
Podobnie jak w czwartek i piątek, również sobotni etap zakończył przejazd
superoesu „Mikołajki” gdzie po raz kolejny najszybszy był Sébastien Ogier, który
do sześciu podniósł liczbę oesowych triumfów w LOTOS 72. Rajdzie Polski.
Po dwóch etapach na czele klasyfikacji WRC 2 znajduje się Esapekka Lappi (Skoda
Motorsport). W WRC 3 oraz JWRC stawce przewodzi Simone Tempestini.
Po przejechaniu siedemnastu odcinków specjalnych na zawodników czeka już tylko
niedzielny etap LOTOS 72. Rajdu Polski. 5 lipca załogi dwukrotnie pokonają
liczący niespełna 15 km oes „Baranowo” zlokalizowany w pobliżu parku
serwisowego. Podczas drugiego przejazdu będzie on klasyfikowany jako tzw. Power
Stage, gdzie kierowcy będą mogli zdobyć bonusowe punkty. Zwycięzcę imprezy
poznamy tuż po godz. 12.00, zaś uroczyste zakończenie rajdu będzie miało miejsce
o godz. 14.00 na rynku w Mikołajkach.
www.rallypoland.pl
|