• www.olecko.info

  • www.olecko.info

  • www.olecko.info

  • www.olecko.info

  • www.olecko.info

www.olecko.info

Olecko - historia, geografia, mapy, artykuły, dokumenty ...

User Rating:  / 6
PoorBest 

 

Żołnierze Armii Czerwonej na teren powiatu  wkroczyli od strony północnej 22 stycznia i od 23 stycznia 1945r.   21 stycznia 1945 r.,  z miasta wycofały się oddziały Volkssturmu. Uznano, że słabo uzbrojeni oddział nie ma żadnych szans powstrzymania nacierających żołnierzy sowieckich.

Miasto pozostało wyludnione i bez obrony. 23 stycznia 1945 roku miasto zostało zajęte przez Rosjan.

Podobnie jak w innych miastach byłych Prus Wschodnich wschodniopruskiej Rosjanie dokonywali i tutaj wiele bezmyślnych zniszczeń, najpierw grabiono. Spłonęło większość budynków wokół rynku, czyli późniejszego Placu Wolności. Z istniejących 77 domów ocalało niewiele. Starano się jak najwięcej dóbr wywieźć w głąb Związku Radzieckiego, co nieraz przybierało formę zorganizowanej i wszechstronnej grabieży. A wywożono wszystko co dało się wymontować i spakować na ciężarówki bądź wozy konne.

Widok na miasto  po wojnie (autor nieznany)

Jak wspominał pierwszy burmistrz Olecka: „Prawie wszystkie domy dokoła tego dużego, bo mającego aż 7 ha Placu Rynkowego, były spalone. Mówię prawie wszystkie, bo na południowej, ok. 1 km długiej stronie, ocalał tylko jeden dom, na wschodniej – 3 domy, na północnej, gdzie komendant miał swoją siedzibę – 5 domów i na zachodniej, gdzie my mieszkaliśmy – 4 domy. W zasadzie ocalały tylko zabudowania przy bocznych uliczkach odchodzących od rynku i wolnostojące domki na obrzeżach miasta. Zamieszkałe były domy przy ulicy Willowej i – jak zapamiętano – „domki w osiedlach kolejowym i robotniczym”. W czasie zdobywania miasta i podczas niekontrolowanych rozbojów i grabieży w kolejnych dniach, zniszczeniu uległ również XVI-wieczny kościół na wzgórzu, dworzec kolejowy, poczta, szereg okazałych budynków biurowych. Ogrom zniszczeń dopełniała dewastacja niemal całej miejskiej infrastruktury. Uszkodzona była gazownia, mleczarnia, rzeźnia i chłodnia. Nie czynne były wodociągi ani kanalizacja, zdewastowana sieć energetyczna i gazownicza pozostawiała miasto bez jakiejkolwiek energii. Przestało istnieć wiele pomniejszych zakładów rzemieślniczo-przetwórczych. Nie było też sklepów. Nie istniały połączenia komunikacyjne, zniszczone były drogi i mosty, zdemontowane tory kolejowe. W większym bądź mniejszym stopniu zdewastowanych było: 5 cegielni, 3 mleczarnie (w tym jedna w samym Olecku), 4 tartaki, 3 gorzelnie, 6 młynów przemysłowych, 3 zakłady mechaniczne. Zniszczono, a przede wszystkim rozkradziono urządzenia ze żwirowni, odlewni żeliwa i zakładu produkującego wapno. W samym Olecku wywieziono na przykład urządzenia z ocalałej przedwojennej Chłodni Miejskiej.

Pierwszy starosta olecki wspominał po latach, że gdy we wrześniu 1945 r. obejmował urząd, zdarzało się, że w centrum miasta niektóre ruiny nadal dymiły.

A w jakich okolicznościach nasze miasto opuszczały radzieckie władze wojskowe? O tym wspominał w 2005 roku Franciszek Pietrołaj w wywiadzie do "Tygodnika Oleckiego".

Olecko wojska niemieckie opuściły bez walki, z pewnością Niemcy nie chcieli dopuścić do tego, aby zniszczono następne miasto. 

Wnętrze domu bogatego mieszkańca Treuburga.

Na Placu Rynkowym, 3 czerwca 1945 roku o godzinie 10.00 w słoneczną niedzielę komendant radziecki przekazał w uroczysty sposób Polakom władzę nad miastem i powiatem. W tym celu rozwieszono ogłoszenia w języku polskim i rosyjskim, na czterech blaszanych słupach ogłoszeniowych na Placu Rynkowym. Z pewnością takie ogłoszenia były w całym powiecie. Na Placu Rynkowym wykonano na wozie drabiniastym pomost z desek, który został udekorowany czerwonym płótnem. Wóz był na kołach drewnianych, pod każdym kołem znajdowały się dwie cegły oraz wbite dwa pale związane linką. Na pomoście wykonano trybunę i przykryto zielonym płótnem (prawdopodobnie wykonał to Mieczysław Łozowski, mieszkaniec ulicy Łuczańskiej 19). Uroczystość nastąpiła przy udziale zgromadzonej ludności z powiatu i miasta. Z trybuny komendant radziecki w stopniu majora wygłosił po rosyjsku przemówienie, tłumaczone na język polski przez Olga Nowickiego, kierownika Państwowego Urzędu Repatriacyjnego.

Młodzież znajdowała się blisko trybuny koło wozu lub pod wozem. Zapamiętałem doskonale sylwetkę komendanta radzieckiego, był w stopniu majora, niskiego wzrostu z czarnym wąsikiem. Przyjaźnił się on z Olgiem Nowickim. Na uroczystości tej zapamiętałem obecność; Ryszarda Wisłockiego, Zygmunta Szredela, Feliksa Lubierzyńskiego, Olga Nowickiego, Hieronima Stasiaka i Eugeniusza Jurgielewicza.
Pomimo przekazania władzy przez Komendanta Radzieckiego, dwuwładza trwała do chwili opuszczenia wojska radzieckich w sobotę 15 września 1945 roku.
W ciągu dwóch dni utworzono transport o długości około siedmiuset metrów z zagrabionym mieniem z miasta i okolicznych wiosek. Początek tego taboru zaczynał się od skrzyżowania z ulicą Łuczańską (dziś 11 Listopada) przez całą ulicę Składową, a zakończenie było koło PUR (Państwowy Urząd Repatriacyjny) (koło Szkoły Rolniczej). Transport składał się z samochodów ciężarowych i wozów konnych. Na końcu tego taboru prowadzono konie i krowy. Samochody były załadowane meblami, fortepianami i różnymi maszynami.
W sobotę 15 września 1945 roku z takim łupem opuszczały zrabowane miasto wojska radzieckie. Konie i krowy odbierano gospodarzom z wiosek, którzy osiedlili się na poniemieckich gospodarstwach.
Nie było pożegnania przez mieszkańców, ponieważ żołnierze uraczyli się wódką i byli bardzo agresywni.
Miasto znalazło się pierwszy raz od czasów swego istnienia w formalnych granicach państwa polskiego.

Dokumenty administracji polskiej (Archiwum w Białymstoku)