12.07.2004 Po raz kolejny zaczął się Przystanek Olecko, a wraz z nim
Fiesta Borealis, koncerty i różne zabawy. Jesteśmy też my — Wasi łosiowi reporterzy. Dostarczymy Wam najświeższych
informacji z imprez.
Jesteśmy przede wszystkim ludźmi młodymi, żywiołowymi i spontanicznymi. Pracujemy bez wytchnienia, biegamy w poszukiwaniu
informacji i ciekawostek. Jest to ogromy wysiłek umysłowy, a także fizyczny. Trzeba mieć dużo wytrwałości i
sprytu, aby w „locie” zredagować artykuł. Pomocą służą nam:
Marta Jeżewska, Zbigniew Gniedziejko. Możecie nas też usłyszeć w audycjach na antenie Radia 5.
Życzymy udanej zabawy i nieprzespanych nocy. Wypatrujcie
naszych dziennikarzy!
Redakcja biuletynu
Zobacz
biuletyny
|
Biuletyn: W zeszłym roku powiedział Pan, że jest szansa, iż za rok koncerty będą bezpłatne, bo nawiązaliście współpracę
z największą firmą ubezpieczeniową. Minął rok, a koncerty Fiesty i finałowe są płatne…
Marek Gałązka: Nie pamiętam takiego zdania. Może i powiedziałem, że jest szansa. Owszem, firma ubezpieczeniowa
w tym roku też jest sponsorem. Wstęp na koncerty Fiesty jest płatny, ponieważ impreza jest dziesięć razy droższa niż w
zeszłym roku. Sytuacja ekonomiczna zmusiła nas do tego. Poza tym imprezy płatne cieszą się w Polsce, wbrew pozorom, dużym
uznaniem. W tym momencie wykonawcy doceniają publiczność. Te pięć złotych za bilet jest pierwszą bramką bezpieczeństwa,
która eliminuje przypadkowych widzów.
B: Czy płatne bilety nie odstraszą ludzi?
MG: Wręcz przeciwnie. Pięć złotych to jest naprawdę śmieszna kwota. Tyle nie kosztuje nawet paczka papierosów. Poza tym
należy zwrócić uwagę na takie imprezy jak Przystanek Kino i „wielkie nazwiska”, takie jak Jerzy
Hoffman, Tadeusz Nalepa, czy też aktor i piosenkarz Michał Milowicz. Wstęp na imprezy
z ich udziałem jest bezpłatny.
B: Czym tegoroczna Fiesta będzie się różniła od poprzednich?
MG: Przede wszystkim jest dużo większa. Będzie miała lepszą oprawę techniczną, świetlną itd. Koncerty odbywać się będą
w innym miejscu – na „Polanie” nad jeziorem. Impreza będzie okazalsza i atrakcyjniejsza pod względem repertuarowym. Po
raz pierwszy Fiesta staje się projektem międzynarodowym. Grają zespoły z Litwy, Białorusi i Rosji. Istnieje zatem możliwość
konfrontacji ich dokonań z twórczością polskich grup. Po raz pierwszy tak wiele zespołów zgłosiło się do konkursu. Moim
zdaniem Fiesta jest jednym z najciekawszych i największych festiwali rockowych w Polsce.
Ewa Borkowska i Joanna Greś
|