Rozmowy o ścieżce i jeziorze

02.04.2004

 W Olecku miało miejsce zebranie członków Towarzystwa Miłośników Ziemi Oleckiej. Omawiano m.in. aktualne problemy związane z budową „wiewiórczej ścieżki”. 

 

Modyfikacja projektu przyniosła pewne zmiany. Jak informują członkowie Stowarzyszenia „Przypisani Północy”, firmujący projekt ścieżki, plaże nadjeziorne nie zostaną poprzecinane traktami. Pojawią się natomiast dodatkowe przepusty nawadniające lokalne bagna. Pozwoli to na ocalenie roślinności i zwierząt znajdujących się na tych terenach. Ścieżka nie będzie miała regularnych kształtów. Jej przebieg i szerokość zostanie podyktowana walorami krajobrazowymi. Ponad siedem tysięcy metrów kwadratowych gruntów nadjeziornych zostanie zakrzewiona. Planuje się utworzenie stanowisk dzikiej róży, ale również m.in. kosodrzewiny, sosny, jałowca, dębu. Kontrastowa roślinność poprawi prawdopodobnie walory krajobrazowe ścieżki. Zbocza nadjeziorne zostaną wzmocnione także przy pomocy geowłókniny. 
Członkowie stowarzyszenia poruszali również problem zanieczyszczania jeziora Olecko Wielkie. Lokalizacja w bliskim sąsiedztwie wysypiska śmieci powoduje zaśmiecanie tafli jeziora.
- Najwięcej brudzą wędkarze, którzy pozostawiają po sobie, m.in. torby foliowe, plastikowe opakowania po robakach, czy pokruszone tafle styropianu, z których korzystali podczas zimowych połowów – stwierdził Zdzisław Bereśniewicz.
Rybom grozi tzw. przyducha. Jak się okazuje, na dnie akwenu nie ma już tlenu. Sytuację pogarszają liczne stanowiska olchy, której liście zakwaszają wodę. Zebrani rozmawiali o zorganizowaniu akcji sprzątania okolic jeziora, z wykorzystaniem sił młodzieży i członków Polskiego Związku Wędkarskiego.

jm

 

Ostatnia aktualizacja: 10 czerwca 2004 w@m

Drukuj Wydrukuj tę stronę