17.04.2006
Dla wielu Olecko jest miastem bez przyszłości, bez perspektyw i szans na
dobrą pracę. Dla mnie to miejsce magiczne. Tu się wychowałam. Poznałam swój
własny świat. Utraciłam stare przyjaźnie i znalazłam nowe. Miejsc
przypominających mi o tych chwilach jest wiele...
Plac Wolności. Pamiętam jak przez mgłę pochody 1-majo-we. Mama zawsze
ubierała nas (mnie i młodszą siostrę) w uszyte przez siebie sukienki,
zawiązywała wstążki we włosach i całą rodziną wybieraliśmy się na plac.
Stragany, orkiestra, kwiaty, baloniki, flagi... Raz tata wskazał na samochód
policyjny (wtedy był to jeszcze milicyjny) i powiedział, że to Smerfy
jadą...
Afimteatr „Muszla". Razem z koleżankami z piaskownicy postanowiłyśmy założyć
zespół i występować w niedzielne popołudnia dla dzieci i rodziców. Miałyśmy
dawać zarówno przedstawienia (w przygotowaniu był nawet „Kopciuszek"), jak i
śpiewać dobrze znane wszystkim piosenki (np. „Kundel Bury"). Miałyśmy nawet
kupione czerwone guziki w kształcie gwiazdek i chciałyśmy kupić zielony
materiał na stroje. Było chyba kilka prób...
Środkowa. Moje osiedle.
|
Latem bawiłam się z chłopakami w kapsle
lub jeździliśmy małymi resorakiami po wybudowanych w piasku torach.
Kiedy w końcu na osiedlu pojawiły się jakieś dziewczynki (bodajże do 5
roku życia ja i moja siostra byłyśmy jedynymi reprezentantkami tej płci
na podwórku) zaczęła się zabawa w lalki i restauracje. Wiosną była
wspinaczka po drzewach, podchody, zabawa w chowanego. Na jesień naszym
ulubionym zajęciem było rozrzucanie dopiero co zebranych w kupkę liści -
na pewno ekipy porządkowe nie były szczęśliwe z tego powodu, my tak.
Zimą było saneczkarstwo, narciarstwo, śnieżki, lepienie bałwana i
lodowisko. Było co robić i z kim...
Budynek kina. To dopiero miejsce niezwykłe. Kino, biblioteka, centrum
kultury. Dla mnie również było to centrum - będąc nastką w wakacje
spotykałam się ze znajomymi na schodach tegoż budynku. Było to nasz
punkt widokowy. Obserwowaliśmy ludzi, rozmawialiśmy, patrzyliśmy na ruch
i na popisujących się młodych kierowców. Tu było nasze centrum świata...
Takich miejsc jest wiele. Nie starczyłoby czasu i miejsca aby wszystko
opisać... Mimo, iż Olecko jest miastem bez szans na dobrą pracę i
zapewne w jej poszukiwaniu wyjadę stąd na kilka, może kilkanaście lat,
to jest to miejsce niezwykłe i na pewno wrócę tu będąc na emeryturze. W
tym mieście dorosłam i w tym mieście chciałabym się móc zestarzeć...
Ewa Borkowska
|