• www.olecko.info

  • www.olecko.info

  • www.olecko.info

  • www.olecko.info

  • www.olecko.info

www.olecko.info

Olecko - historia, geografia, mapy, artykuły, dokumenty ...

Właściwie trudno to nazwać pociągiem, chociaż to PKP. Niebieski wagon, długi na trzy autobusy. Sporo miejsca, nawet rowery można przewozić. W autobusach, tych dalekobieżnych, takich w klasie lux, extra czy jakoś tam, są maleńkie łazienki. Korzystanie jednak z takiego dobrodziejstwa bywa kłopotliwe, uciążliwe i spotyka się zawsze z niechęcią kierowcy. W takim niebieskim pociągo-busie łazienki są również.

Nie z tego świata


Jedziemy do Łodzi. W sumie nie tak daleko, ale trzy przesiadki, więc aż cztery różne pociągi. Zaczynamy od tego niebieskiego, do Ełku. Łazienka czysta, papier toaletowy, ręczniki papierowe, mydło w płynie. Baz spóźnienia.  Kolejny etap do Białegostoku. Znowu o czasie, łazienka czysta, pachnąca, mydło, papier i ręczniki. Teraz do Warszawy, pospieszny. Czysta łazienka, papier, mydło, ręcznik, ciepła woda. Z Warszawy do Łodzi, już nie wiem zupełnie jakie to linie, ważne, że jedzie po torach.  Łazienka nadal czysta, pachnąca waniliowym odświeżaczem, ciepła woda, ręczniki, papier, mydło. Wszystko o czasie. A nie ten do Warszawy miał 20 minut opóźnienia, za względu na remonty torów. Wiemy to z pociągowego radiowęzła. Działał!!!!

Nie z tego świata

Ze względu na opóźnienie przesiadka na pociąg do Łodzi nie powinna się udać. Było na przesiadkę tylko 5 minut. Pociąg jednak nadrobił trochę spóźnienia, a poza tym kierownik pociągu zadzwonił do dyspozytora w Warszawie i poprosił o zatrzymanie na 5 minut pociągu do Łodzi. Wystarczyło! Wszyscy zdążyli się przesiąść. Do tego uśmiechnięte konduktorki, zgrabnie paradujące w gustownych spódniczkach. To nasze koleje, tak wszędzie krytykowane. Podróż powrotna, trzy przesiadki, cztery pociągi i ciągle ta nuda, czysto i na czas.  Ale bywa, że czasem na pociąg nie zdążymy. Mała nie zdążyła. Kolejny na tej trasie za 5 godzin. Późno, bardzo późno. Jazda na jeden dzień do domu, w tej sytuacji wydaje się bezsensowna. Może z przesiadkami na autobus?  Ok. Mała jedzie do Olsztyna. Tam się zobaczy. Internet hula, wyszukiwarka połączeń daje nadzieje. Jest autobus z Olsztyna o 14, tylko czy uda się do niego dostać? Może być dużo ludzi. Dzwonię do Małej i mówię co i jak. Mówię też o następnym autobusie, ale tylko do Giżycka, nic to, najwyżej pojadę po nią. Pada jej telefon. Oj, teraz to kłopot. Czy zdążyła na ten o 14 ? Czy jest w autobusie?  Czy trzeba wyjechać po nią? Telefon do PKS. Uprzejma pani podaje numer do dyspozytora. Ten, uśmiechnięty odpowiada, że zaraz zadzwoni do kierowcy i dowie się czy dziewczyna jedzie. Po 10 minutach mam wiadomość, że Mała jedzie. To Polska, PKS. Jest po prostu tak normalnie.  Dwie historyjki z życia. Zwykłe, prozaiczne, pozytywne.  Nie wszystko jest jednak takie złe. Nie wszyscy są wredni, nieżyczliwi, nieprzyjemni. Nie wszystkie pociągi się spóźniają, a w łazienkach jest syf.

Nie z tego świata

Tylko kto o tym będzie chciał czytać? Gdy do naczelnego dwóch redaktorów przyniesie swoje teksty np. o kolejach, jeden taki, że czysto, o czasie, pasażerowie zadowoleni, a drugi, że brud, spóźnienia, tłok i pijany konduktor, to który tekst naczelny zamieści, by gazeta się sprzedała?

Nie z tego świata

Zgroza, lubimy czytać o wypadkach, nieszczęściach, kłopotach, pożarach, morderstwach i wszystkim co najgorsze.  Mój Naczelny jest inny. Skoro to czytasz, to znaczy, że o przyjaznych kolejach i autobusach też można napisać.
Gorąco namawiam, niech wasza szklanka będzie zawsze do połowy pełna, a nie do połowy pusta. A stadiony też będą wybudowane. Mistrzostwa będą z pewnością lepiej zorganizowane niż w Grecji czy Austrii!  Pozytywu i nadziei, nie z tego świata.
jah [Tygodnik Olecki nr.24/2011]